Wczoraj rozgrywki w lidze okręgowej juniorów zainaugurowała nasza młodzież. W Zgorzelcu mierzyliśmy się z miejscową Nysą.
Spotkanie od samego początku przebiegało po naszej myśli. Już w 7. minucie Oskar Pietruszewski strzelił bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. W kolejnych fragmentach bardzo blisko szczęścia byli także Mikołaj Pietroński i Maciej Furmański. Dobrze funkcjonowała gra lewym skrzydłem oraz na wysokim poziomie stała gra w defensywie. Pewnym bastionem Łużyc w formacji obronnej był kapitan Bartosz Szyszło. Niestety w 35. minucie bardzo szczęśliwie do siatki trafił zawodnik Nysy Zgorzelec - Kornel Berkowski, który zgubił naszą ostatnią formacje i skorzystał z wyjścia bramkarza Mateusza Krukowskiego. Do przerwy jednak gra wciąż była pod kontrolą naszego zespołu, lecz się trochę wyrównała. Na przerwę zespoły schodziły z wynikiem 1:1.

Druga połowa to niemal absolutna dominacja zespołu Nysy Zgorzelec. Na początku drugiej odsłony, w 47. minucie do siatki trafił Fabian Stróżyński, podwyższając na 2:1 dla Gospodarzy. Nasz zespół nie miał zamiaru się poddawać. Bardzo aktywny był Oskar Pietruszewski, który przez całe spotkanie mocno dawał się we znaki obrońcom Nysy, a jedynym sposobem aby go zatrzymać był faul. Na nasze nieszczęście skończyło się to kontuzją, a w konsekwencji zmianą w 60. minucie. W miejsce Oskara pojawił się Patryk Bobko. Dwie minuty później Zgorzelecka ekipa po raz trzeci trafiła do siatki, ustalając tym samym wynik spotkania. Strzelcem bramki znów okazał się Kornel Berkowski. Sytuacja stała się bardzo trudna, jednak wciąż walczyliśmy. Oliwier Misiewicz i Oskar Maciąg pracowali bardzo solidnie na skrzydłach. Z linii ataku, w głąb pola cofnął się Mikołaj Pietroński, aby napędzić ofensywne akcję. Doszło też do dwóch zmian taktycznych. Świeża krew w postaci Ernesta Bakalarza i Dominika Szpytmy dała ruch i szybkość w rozgrywaniu akcji, jednak bardzo mądrze swoją ekipą, prosto z boiska sterował bramkarz Nysy Zgorzelec Marcin Proski. Gdy w oczach trenera gospodarzy wszystko było już rozstrzygnięte postanowił zmienić swojego goalkeepera i wpuścił dwa lata młodszego Huberta Finka. W końcówce Mikołaj Pietroński próbował zaskoczyć jeszcze nowego bramkarza, jednak ten pewnie złapał piłkę. Sędzia do podstawowego czasu gry doliczył trzy minuty, po których zakończył mecz!

1. Kolejka ligi okręgowej juniorów sezonu 2020/2021
Nysa Zgorzelec - Łużyce Lubań 3:1 (1:1)
Bramki:
7' - Oskar Pietruszewski (Łużyce)
35' - Kornel Berkowski (Nysa)
47' - Fabian Stróżyński (Nysa)
62' - Kornel Berkowski (Nysa)
Żółte kartki:
23' - Gracjan Perdon (Łużyce)
43' - Oskar Maciąg (Łużyce)
55' - Fabian Stróżyński (Nysa)
Sędziowali: Kacper Aftyka oraz Krzysztof Dymecki, Jakub Kowalczyk
Frekwencja: 62 widzów
Łużyce Lubań: Mateusz Krukowski - Jakub Jakubczyk, Gracjan Perdon, Bartosz Szyszło [©], Oskar Maciąg - Mikołaj Pietroński, Maciej Furmański, Oskar Pietruszewski (Patryk Bobko 60'), Marceli Kadłubowski (Dominik Szpytma 55') - Oliwier Misiewicz, Rafał Polerowicz (Ernest Bakalarz 46').
Trener: Grzegorz Michoński
Nysa Zgorzelec: Marcin Proski (Hubert Fink 86') - Daniel Adamczyk, Krystian Wróblewski, Bartłomiej Wilk (Maciej Zubel 78'), Igor Prusiński - Kornel Berkowski (Michał Piwowar 75'), Fabian Stróżyński, Wojciech Golec, Konrad Tymiński, Arkadiusz Jastrzębski, Piotr Przybysz (Damian Kalityński 46')
Trener: Bartłomiej Ćwiok